Wywiad Taylora Marshalla z abp. Vigano
Wywiad z abp Carlo M. Vigano, którego udzielił dla Taylora Marshala Poniżej tłumaczenie na polski (z włoskiej strony arcybiskupa) wywiadu, jakiego abp. Vigano udzielił znanemu publicyście tradycjonalistycznemu ze Stanów. Czy uważasz, że trzecia tajemnica fatimska opublikowana w 2000 roku jest prawdziwa? Tekst trzeciej części tajemnicy fatimskiej został przekazany przez siostrę Łucję biskupowi Leirii w 1944 roku: odnosi się do wizji, którą troje pastuszków miało w 1917 roku i która z woli Maryi Dziewicy miała zostać ujawniona w 1960 roku. Został on dostarczony do Świętego Oficjum w 1957 roku, kiedy panował Pius XII. Jan XXIII przeczytał go w 1959 roku i zdecydował się go nie upubliczniać. Paweł VI uczynił to samo w 1967 roku. Jan Paweł II przeczytał go w 1978 lub być może 1981 roku. W 2000 roku, z okazji jubileuszu, zaaranżował jego publikację i pozwolił wierzyć, że jest to pełny tekst, przypisując go wizji dotkniętego papieża, a dokładniej atakowi, którego doznał na Placu Świętego Piotra 13 maja 1981 roku. Podejrzenie, że tekst Sekretu został zmanipulowany, jest więcej niż uzasadnione. Poza technicznymi anomaliami i niespójnościami – takimi jak format papierowej podpórki [tłum. dosłowne] używanej przez siostrę Łucję – wydaje mi się jasne, że „ujawniona” treść została ocenzurowana, aby nie potwierdzać tego, co jest tam dla wszystkich widoczne: zburzenie Kościoła katolickiego od wewnątrz i apostazja wiary poprzez „zły sobór” i „złą mszę”. Decyzja, by nie zaszkodzić rewolucyjnemu rezultatowi Soboru Watykańskiego II sprawiła, że Roncalli nie ujawnił Trzeciej Tajemnicy; Montini działał w ten sam sposób, również dlatego, że rewolucja soborowa objęła w międzyczasie reformę liturgiczną. Z drugiej strony, nie jest zaskakujące, że Hierarchia, która fałszuje Pismo Święte i Magisterium, może nawet posunąć się do cenzurowania słów Najświętszej Dziewicy w kontekście objawień uznanych przez Kościół. Czy IOR powinien zostać zlikwidowany? Istituto per le Opere di Religione (IOR) jest bankiem i jest to normalne dla instytucji takiej jak Kościół Katolicki i Państwo Watykańskie. Zarządzanie nim powierzone jest dwóm świeckim osobom: prezesowi i dyrektorowi generalnemu, podczas gdy Komisja Kardynałów jest powołana jako organ nadzorczy nad jego działalnością. Ponieważ nie jestem zależny od Gubernatoratu, pełniąc funkcję Sekretarza Generalnego nigdy nie odgrywałem w nim żadnej instytucjonalnej roli. Do tych, którzy zarządzają IOR – czyli Komisji Kardynałów i ostatecznie Sekretariatu Stanu, w imieniu Ojca Świętego – należy dyktowanie zasad zapewniających właściwe zarządzanie, przejrzystość jego działań oraz zapobieganie spekulacjom i nielegalnym działaniom. W mojej książce Infiltracja dokumentuję jego pracę śledczą jako Sekretarza Generalnego Gubernatoratu Państwa Watykańskiego od lipca 2009 r. do września 2011 r. pod rządami papieża Benedykta XVI. Co jeszcze odkryłem? Na potrzeby tej historii, co dokładnie się wydarzyło? Zanim zostałem mianowany na gubernatora, Jan Paweł II powierzył mi zadanie delegata ds. reprezentacji papieskich w pierwszej sekcji Sekretariatu Stanu, mając za bezpośrednich przełożonych substytuta i sekretarza stanu, którzy jako jedyni mieli dostęp do Ojca Świętego. Moim zadaniem było instruowanie wszystkich dossier związanych z rekrutacją i awansem pracowników Kurii Rzymskiej i Nuncjatur Apostolskich, a także zarządzanie bardzo poufnymi dossier dotyczącymi członków Dykasterii Rzymskiej i Kolegium Kardynalskiego. Moja działalność polegająca na badaniu, instruowaniu dossier i formułowaniu osądu na temat osób i decyzji, które należy podjąć, kończyła się dostarczeniem dossier Substytutowi. Następnie do Zastępcy i Sekretarza Stanu – najpierw Sodano, a następnie Bertone – należało przedstawienie lub nieprzedstawienie moich dokumentów Papieżowi, decydując według własnego uznania, czy je ukryć, czy nie. Na przykład – pomijając dobrze znaną sprawę McCarricka – co zrobili moi przełożeni, gdy zebrałem bardzo poważne informacje na temat Maradiagi? Dlaczego został wyniesiony na kardynała, zamiast zostać ukarany zgodnie z popełnionymi przestępstwami? Card. Bertone, który kontrolował papieża Benedykta, uzyskał od niego usunięcie mnie ze stanowiska, ponieważ, jak powiedziałem w moim J’accuse, utrudniałem jego działania i nominacje. Wysłał mnie do Gubernatoratu jako sekretarza generalnego, ale ponieważ była to degradacja z mojej poprzedniej roli, Bertone obiecał mi, że pod koniec kadencji Lajolo, kiedy zbliżał się do emerytury, zostanę mianowany prezydentem Gubernatoratu, stanowisko kardynała. W dniu mojej prezentacji w Gubernatoracie, 16 lipca 2009 r., zdałem sobie sprawę ze stanu całkowitej nieprawidłowości i korupcji w administracji. Natychmiast odkryłem istnienie Komisji Finansów i Zarządzania – nielegalnej i nieprzewidzianej w statucie Gubernatoratu – złożonej z grupy wybitnych włoskich bankierów odpowiedzialnych za zarządzanie finansami Państwa Watykańskiego. Komisja ta, przedstawiana jako organ czysto doradczy, w rzeczywistości pełniła funkcje decyzyjne i spekulowała z zyskiem na watykańskich inwestycjach z funduszami inwestycyjnymi – w tym BlackRock – z którymi podpisali umowy o zarządzanie, których koszty były wyższe niż odsetki płacone Gubernatoratowi. Natychmiast zabrałem się do pracy i w ciągu kilku miesięcy deficyt w wysokości ponad 10 milionów dolarów w roku finansowym 2009 zamienił się w deficyt w wysokości 44 milionów dolarów, kładąc kres nielegalnym interesom prałatów i świeckich. Ta operacja reorganizacji powinna była oczywiście pociągnąć za sobą usunięcie bohaterów tak wielu nadużyć, począwszy od kardynała prezydenta Lajolo i dyrektora administracyjnego Muzeów Watykańskich, monsignora Paolo Nicoliniego. Lajolo, od którego czuć zapach masonerii, należy do świty kard. Silvestriniego, z kolei kreatury sekretarza stanu Agostino Casarolego, człowieka Ostpolitik, kluczowej postaci pontyfikatu Jana Pawła II. Silvestrini, odpowiedzialny za Drugą Sekcję ds. Stosunków z Państwami, był prominentnym członkiem mafii z St. Gallen i szefem Villa Nazareth University College, czegoś w rodzaju Davos’ Young Global Leaders for Tomorrow w wersji kościelnej. Były premier Giuseppe Conte, mroczna postać, która skazała Włochów na areszt domowy podczas pandemicznej farsy, wyłonił się z tej kuźni na skrzyżowaniu głębokiego kościoła i głębokiego państwa. Monsignor Paolo Nicolini należy do tak zwanej Lawendowej Mafii, watykańskiego lobby homoseksualnego. Jako dyrektor administracyjny Muzeów Watykańskich i Dziedzictwa Kulturowego Gubernatoratu był odpowiedzialny za główne źródło dochodów Państwa Watykańskiego. Wśród głównych przewinień Nicoliniego, którymi natychmiast musiałem się zająć, była umowa, którą przygotował za zgodą kard. Lajolo i mojego poprzednika Msgr. Renato Boccardo, na renowację Kolumnady Berniniego i dwóch Fontann na Placu Świętego Piotra, o wartości 15 milionów euro. Gubernatorstwo nie było w ogóle jedną ze stron tej umowy, która została zawarta w szwajcarskim banku (Banca del Gottardo w Lugano) pomiędzy firmą odpowiedzialną za zbieranie funduszy na sfinansowanie prac (poprzez umieszczanie reklam na Kolumnadzie na Placu Świętego Piotra) a firmą odpowiedzialną za prace konserwatorskie (wybraną przez Nicoliniego bez żadnego przetargu). Monsignor Nicolini był uprawniony do znacznej miesięcznej opłaty wypłacanej mu […]
Read more