Krytyka „Dignitas Infinita”: Perspektywa teologiczna i historyczna
Krytyka dokumentu „Dignitas Infinita”, zwłaszcza tezy o nieskończonej godności człowieka, ma solidne podstawy teologiczne i historyczne. Zarówno źródła biblijne, jak i nauczanie Magisterium Kościoła wskazują na istotną różnicę między Bogiem a człowiekiem, a przypisywanie człowiekowi nieskończonej godności zaciera tę granicę.
Argumenty teologiczne:
- Tylko Bóg posiada nieskończoną godność: Dokument „Dignitas Infinita” stwierdza, że „każda osoba ludzka posiada nieskończoną godność” [1]. Przeczy to podstawowej prawdzie teologicznej, że tylko Bóg jest nieskończony we wszystkich swoich atrybutach, w tym w godności [2, 3].
- Godność człowieka jest związana z jego stworzeniem na obraz Boży: Pismo Święte jasno naucza, że godność człowieka wypływa z faktu, że został stworzony na obraz i podobieństwo Boga (Rdz 1, 26-27) [4]. Nie oznacza to jednak, że człowiek posiada boską naturę czy nieskończoną godność.
- Chrystus podniósł godność człowieka, ale nie uczynił jej nieskończoną: Wcielenie Syna Bożego potwierdziło i pogłębiło godność człowieka, ale nie uczyniło jej nieskończoną [5]. Chrystus, będąc Bogiem, uniżył się, przyjmując ludzką naturę, co wyraźnie wskazuje na różnicę między Stwórcą a stworzeniem.
- Sakramenty podnoszą godność człowieka: Tradycyjne nauczanie Kościoła podkreśla rolę sakramentów, zwłaszcza chrztu, w podnoszeniu godności człowieka [6]. Jeśli człowiek posiadałby już nieskończoną godność, sakramenty traciłyby sens.
- Nieskończona godność człowieka prowadzi do „humanizmu ateistycznego”: Źródła sugerują, że koncepcja nieskończonej godności człowieka prowadzi do antropocentryzmu, który stawia człowieka w centrum rzeczywistości, zamiast Boga [7]. W efekcie prowadzi to do „humanizmu ateistycznego”, w którym człowiek sam staje się bogiem i nie potrzebuje Stwórcy.
Argumenty historyczne:
- Nauczanie Magisterium: Dokument „Dignitas Infinita” stoi w sprzeczności z nauczaniem poprzednich papieży, którzy wyraźnie wskazywali na skończoną godność człowieka i rolę łaski Bożej w jej doskonaleniu. Na przykład Pius XII podkreślał, że sakrament chrztu podnosi człowieka do „wyższej godności” [8].
- „Dignitas Infinita” a Sobór Watykański II: Krytycy dokumentu wskazują na jego związek z duchem Soboru Watykańskiego II i jego antropocentrycznym nastawieniem [9, 10]. Zarzucają Soborowi, że otworzył on drogę do relatywizmu moralnego i osłabienia roli Boga w życiu człowieka.
Konsekwencje tezy o nieskończonej godności człowieka:
- Degradacja Maryi: Jeżeli każdy człowiek posiada nieskończoną godność, to nie ma już podstaw do wyróżniania Maryi jako „najświętszej” [11]. Jej wyjątkowość wynika właśnie z jej szczególnej relacji z Bogiem i roli Matki Bożej.
- Relatywizm moralny: Jeżeli godność człowieka jest nieskończona i niezależna od jego czynów, to trudno jest uzasadnić obiektywne normy moralne [12]. Prowadzi to do subiektywizmu etycznego, w którym każdy sam decyduje o tym, co jest dobre, a co złe.
Cztery Znaczenia Pojęcia „Godność” w Deklaracji „Dignitas Infinita”
Deklaracja „Dignitas Infinita” w punkcie 7. [1] rozróżnia cztery znaczenia pojęcia „godność”:
- Godność ontologiczna: Jest to najważniejsze znaczenie godności, przynależne osobie jako takiej, po prostu dlatego, że istnieje i jest chciana, stworzona i kochana przez Boga. Godność ontologiczna jest niezbywalna i obowiązuje niezależnie od okoliczności, w jakich znajduje się dana osoba.
- Godność moralna: Odnosi się do sposobu, w jaki ludzie korzystają ze swojej wolności. Chociaż ludzie są obdarzeni sumieniem, mogą działać wbrew niemu. Jeśli tak postępują, zachowują się w sposób „niegodny” w stosunku do swojej natury jako stworzeń kochanych przez Boga i powołanych do miłowania innych. Możliwość ta zawsze istnieje dla ludzkiej wolności, a historia pokazuje, jak jednostki, korzystając ze swojej wolności wbrew prawu miłości objawionemu w Ewangelii, mogą popełniać niewyobrażalnie głębokie zło przeciwko innym. Ci, którzy działają w ten sposób, zdają się tracić wszelkie ślady człowieczeństwa i godności. To właśnie tutaj to rozróżnienie może pomóc nam odróżnić godność moralną, którą de facto można „utracić”, od godności ontologicznej, której nigdy nie można zniszczyć. I to właśnie ze względu na ten drugi punkt musimy ze wszystkich sił dążyć do tego, aby wszyscy, którzy popełnili zło, mogli odpokutować i się nawrócić.
- Godność społeczna: Jest to szacunek i uznanie, jakie osoba otrzymuje od innych w społeczeństwie.
- Godność egzystencjalna: Odnosi się do subiektywnego doświadczenia własnej wartości i znaczenia przez daną osobę.
Warto zauważyć, że Kennedy Hall w swoim komentarzu do Deklaracji „Dignitas Infinita” skupia się na godności ontologicznej, interpretując ją jako argument przeciwko karze śmierci [2-5].
„Dignitas Infinita” a Kara Śmierci
Chociaż źródła nie odnoszą się bezpośrednio do nauki Kościoła przedsoborowego na temat kary śmierci, warto przyjrzeć się, jak główna teza Deklaracji „Dignitas Infinita”, a mianowicie koncepcja nieskończonej godności każdego człowieka, może wpłynąć na interpretację tego zagadnienia.
Deklaracja „Dignitas Infinita” kładzie silny nacisk na niezbywalną godność każdej osoby ludzkiej, niezależnie od okoliczności, stanu czy sytuacji [1, 2]. Kennedy Hall w swoim komentarzu do dokumentu sugeruje, że takie podejście może prowadzić do wniosku, że kara śmierci jest zawsze niedopuszczalna, gdyż narusza nieskończoną godność człowieka [3, 4].
W nauczaniu Kościoła przedsoborowego dopuszczano karę śmierci w ściśle określonych przypadkach, jako ostateczny środek ochrony społeczeństwa przed groźnym przestępcą. Posoborowy Katechizm Kościoła Katolickiego z 1992 roku, w punkcie 2267, wciąż dopuszczał karę śmierci, choć zastrzegał, że powinna być stosowana jedynie w wyjątkowych sytuacjach, gdy nie ma innych sposobów obrony dobra wspólnego.
W 2018 roku Franciszek zmienił Katechizm Wojtyły, uznając karę śmierci za niedopuszczalną w każdych okolicznościach.
Koncepcja nieskończonej godności człowieka, promowana w Deklaracji „Dignitas Infinita”, może stanowić argument za całkowitym odrzuceniem kary śmierci. Należy jednak pamiętać, że dokument nie porusza tej kwestii wprost. Analiza Kennedy’ego Halla jest jedynie jego interpretacją, a nie oficjalnym stanowiskiem Kościoła.
Zagrożenia wynikające z Deklaracji „Dignitas Infinita” według Kennedy’ego Halla
Kennedy Hall w swoim wideo „The Dignity of the Devil: New Cardinal Fernandez Document is Heretical and Satanic” identyfikuje kilka zagrożeń wynikających z Deklaracji „Dignitas Infinita”. Jego główny zarzut dotyczy koncepcji nieskończonej godności człowieka, którą uważa za heretycką i prowadzącą do umniejszenia Boga oraz wywyższenia człowieka do rangi bóstwa.
Utożsamianie człowieka z Bogiem
Hall argumentuje, że przypisanie człowiekowi nieskończonej godności jest równoznaczne z utożsamieniem go z Bogiem. Według niego, tylko Bóg posiada nieskończoną godność, a stworzenia, w tym człowiek, mogą jedynie w ograniczonym stopniu uczestniczyć w tej godności. Twierdzenie, że człowiek ma nieskończoną godność, jest zatem równoznaczne z twierdzeniem, że człowiek jest Bogiem, a to prowadzi do negacji istnienia Boga [1-6].
Utrata znaczenia sakramentów
Jeśli człowiek posiada już nieskończoną godność z samej racji istnienia, to sakramenty, takie jak chrzest, tracą swoje znaczenie. Chrzest, który według tradycyjnej nauki Kościoła podnosi człowieka do godności dziecka Bożego, staje się jedynie symbolem, a nie rzeczywistym źródłem łaski [7, 8].
Degradacja Maryi
Koncepcja nieskończonej godności każdego człowieka umniejsza również wyjątkowość Maryi. Jeśli każdy człowiek ma nieskończoną godność, to Maryja, Matka Boża, nie wyróżnia się niczym szczególnym [4].
Moralny relatywizm
Przypisując człowiekowi nieskończoną godność, Deklaracja, zdaniem Halla, otwiera drogę do moralnego relatywizmu. Skoro człowiek jest sam w sobie boski, to staje się również arbitrem dobra i zła, a obiektywne normy moralne tracą znaczenie [6].
Zniszczenie religii
Hall uważa, że Deklaracja „Dignitas Infinita”, propagując humanistyczne podejście do religii, prowadzi do jej zniszczenia. Stawiając człowieka w centrum, a nie Boga, dokument ten podważa fundamenty wiary i otwiera drogę do ateizmu [1, 9, 10].
Porównanie Deklaracji „Dignitas Infinita” do satanizmu w analizie Kennedy’ego Halla
Kennedy Hall w swoim wideo „The Dignity of the Devil: New Cardinal Fernandez Document is Heretical and Satanic” argumentuje, że Deklaracja „Dignitas Infinita” przypomina satanizm ze względu na jej nacisk na nieskończoną godność człowieka. Według Halla, takie podejście umniejsza wyjątkowość Boga i wynosi człowieka do rangi bóstwa, co jest zgodne z ideą satanizmu jako kultu samego siebie.
Hall odrzuca koncepcję nieskończonej godności człowieka, argumentując, że tylko Bóg posiada nieskończoną godność, a stworzenia, w tym człowiek, mogą jedynie w ograniczonym stopniu uczestniczyć w tej godności. Według niego, twierdzenie, że człowiek ma nieskończoną godność, jest równoznaczne z twierdzeniem, że człowiek jest Bogiem, co z kolei oznacza, że Boga nie ma.
Hall cytuje fragment Deklaracji „Dignitas Infinita”, w którym czytamy: „Każdy człowiek posiada nieskończoną godność, niezbywalnie zakorzenioną w jego istocie, która dominuje w każdych okolicznościach, stanie lub sytuacji, w jakiej kiedykolwiek się znajdzie” [1]. Interpretuje to stwierdzenie jako dowód na to, że dokument propaguje ideę boskości człowieka.
Hall porównuje to do słów Szatana: „Będę jak Bóg” i twierdzi, że dokument jest „manifestacją błędu Szatana” i „lucyferiańskiej ideologii”.
Hall obawia się, że dokument ten, niezależnie od dobrych intencji, może prowadzić do ateizmu, ponieważ stawia człowieka w centrum, a nie Boga. Według niego, takie podejście jest destrukcyjne nie tylko dla katolicyzmu, ale dla religii w ogóle.
W swojej analizie Hall opiera się na fragmentach książki „Prometheus: The Religion of Man” autorstwa ks. Alvaro Calderona, który również krytykuje humanistyczne podejście do religii. Hall cytuje fragment książki, w którym Calderon pisze: „Domniemana transcendencja, która mogłaby stanowić różnicę między katolickim a ateistycznym humanizmem, nie czyni nic więcej, jak tylko pogłębia błąd” [2].
Hall wykorzystuje ten cytat, aby argumentować, że próby pogodzenia wiary z ateizmem poprzez podkreślanie boskości człowieka są błędne i prowadzą do umniejszenia Boga.
Podsumowanie:
Krytyka dokumentu „Dignitas Infinita” jest zatem uzasadniona zarówno teologicznie, jak i historycznie. Teza o nieskończonej godności człowieka przeczy nauczaniu Pisma Świętego i Tradycji Kościoła, prowadzi do antropocentryzmu i relatywizmu moralnego, a w efekcie osłabia wiarę w Boga.