Żydowska Chanuka obchodzona w Watykanie

Żydowska Chanuka obchodzona w Watykanie 20. Grudzień, 2017 „Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli” (J 1:11)… Żydowska Chanuka obchodzona w Watykanie Nic tak nie mówi o „świadczeniu o Chrystusie i Ewangelii” (https://www.catholicnewsagency.com/news/pope-francis-be-witnesses-of-the-gospel-every-day-26051), jak świętowanie religii, która oficjalnie Go zaprzecza, bezpośrednio na terenie Watykanu! 12 grudnia 2017 r. za murami Watykanu zapalono menorę podczas żydowskiej ceremonii prowadzonej przez Orena Davida, który jest ambasadorem Izraela przy Stolicy Apostolskiej. Wielu oficjalnych przedstawicieli Watykanu uczestniczyło w rytuale modlitw, hymnów i zapalania świec. Jak donosi Vatican Insider: Ubiegłotygodniowe [międzyreligijne] spotkania w Watykanie zakończyły się radosnym, integracyjnym momentem świętowania Chanuki [sic]. Ta specjalna ceremonia przypieczętowała dwa dni owocnych spotkań. W bibliotece Papieskiej Komisji ds. Stosunków Religijnych z Żydami przy Via della Conciliazione 5, obecny ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej, Oren David, poprowadził chanukową ceremonię zapalenia świec z modlitwami, pieśniami i stołem doskonałych koszernych przekąsek, którymi delektowali się delegaci i goście Watykanu, społeczności żydowskiej i ambasady Izraela. Kardynał Kurt Koch i ojciec Norbert Hofmann (pieszczotliwie nazywany „rabinem Watykanu” [!]), a także urzędnicy Uniwersytetu Papieskiego, katoliccy uczeni, watykańscy dziennikarze i przyjaciele „Dialogu” spotkali się z przedstawicielami włoskiej i rzymskiej społeczności żydowskiej oraz delegatami IJCIC [Międzynarodowego Żydowskiego Komitetu Konsultacji Międzyreligijnych]. (Lisa Palmieri-Billig, „Jewish-Catholic Celebration of Hannukah inside Vatican Walls”, Vatican Insider, Dec. 20, 2017) Święto Chanuka upamiętnia i celebruje poświęcenie Drugiej Świątyni w Jerozolimie, więc niektórzy czytelnicy mogą się zastanawiać: Ale jak to może być coś złego? Czy święto to nie jest wspomniane w Piśmie Świętym (zob. 1 Mach 4:36-59) i czy nie obchodził go sam nasz Pan (zob. J 10:22-23)? Aby właściwie odpowiedzieć na to pytanie, musimy dokonać kilku rozróżnień. Po pierwsze, musimy odróżnić judaizm Starego Testamentu – który był prawdziwą religią w tamtym czasie (zob. J 4:22) – od tak zwanego judaizmu naszych czasów, który jest odstępczą religią, która ma swoje prawdziwe pochodzenie w ostatecznym odrzuceniu Jezusa Chrystusa jako obiecanego Mesjasza przez Annasza i Kajfasza (zob. Mt 26:63-66). Ten odstępczy judaizm (znany również jako judaizm talmudyczny) nie jest prawowitym spadkobiercą religii Starego Przymierza: „Jeśli jesteście dziećmi Abrahama, czyńcie uczynki Abrahama. Ale teraz chcecie mnie zabić, człowieka, który mówił wam prawdę, którą słyszałem od Boga. Abraham tego nie uczynił…. Kto jest z Boga, słucha słów Bożych. Dlatego wy ich nie słuchacie, bo nie jesteście z Boga” (J 8:39-40,47; por. Rz 10-11; Ga 4). Papież Pius XI [powtórzył prawdziwą katolicką naukę] (http://novusordowatch. org/2015/11/pius-xi-jews-friends-israel/) w 1928 roku, kiedy zlikwidował stowarzyszenie Amici Israel, które zaczęło zaprzeczać katolickiej doktrynie na temat judaizmu: …Kościół katolicki zawsze był przyzwyczajony modlić się za naród żydowski, który był depozytariuszem boskich obietnic aż do [!] przyjścia Jezusa Chrystusa, pomimo ich późniejszego zaślepienia, a raczej z powodu tego właśnie zaślepienia. Poruszona tą miłością, Stolica Apostolska chroniła ten sam lud przed niesprawiedliwym złym traktowaniem, i tak jak potępia wszelką nienawiść i wrogość między ludźmi, tak też potępia w najwyższym stopniu nienawiść do ludu wybranego niegdyś przez Boga, a mianowicie nienawiść, która obecnie jest tym, co zwykle oznacza w języku potocznym termin znany ogólnie jako „antysemityzm”. > (Święta Kongregacja Świętego Oficjum, Decree Cum Supremae; dodano podkreślenie.) Dzisiejszy judaizm, daleki od bycia religią Starego Przymierza (które wypełniło się w Chrystusie i Jego Kościele), jest po prostu „synagogą szatana”, zamieszkałą przez tych, „którzy mówią, że są Żydami, a nimi nie są” (Ap 3:9). Drugie rozróżnienie, które należy narysować, dotyczy obchodzenia Święta Poświęcenia w czasie obowiązywania Starego Przymierza i obchodzenia go dziś, kiedy Stare Przymierze już dawno zostało zastąpione przez Nowe Przymierze, które zostało ustanowione przez Syna Bożego, aby udoskonalić i wypełnić Stare: „Teraz mówiąc nowe, stare uczynił starym. A to, co niszczeje i starzeje się, bliskie jest swego końca” (Hebr. 8:13); „…usuwa pierwsze, aby utwierdzić to, co po nim następuje” (Hebr. 10:9). Oto, co Sobór Florencki nauczał w tej sprawie: [Sobór ten] mocno wierzy, wyznaje i naucza, że _ materia odnosząca się do prawa Starego Testamentu_, prawa Mojżeszowego, które są podzielone na ceremonie, święte obrzędy, ofiary i sakramenty, ponieważ zostały ustanowione, aby oznaczać coś w przyszłości, _ chociaż były dostosowane do boskiego kultu w tym czasie, po tym, jak przyjście naszego Pana zostało przez nie oznaczone, ustało, a sakramenty Nowego Testamentu zaczęły się_; i że ktokolwiek, nawet po męce, pokładał nadzieję w tych sprawach prawa i poddawał się im jako koniecznym do zbawienia, jak gdyby wiara w Chrystusa nie mogła zbawić bez nich, grzeszył śmiertelnie. Jednak nie zaprzecza, że po męce Chrystusa aż do ogłoszenia Ewangelii mogły być przestrzegane, dopóki nie wierzono, że nie są w żaden sposób konieczne do zbawienia; ale _ po ogłoszeniu Ewangelii> twierdzi, że _ nie można ich przestrzegać bez utraty wiecznego zbawienia_. Dlatego wszystkich, którzy po tym czasie przestrzegają obrzezania, szabatu i innych wymogów prawa, uznaje za obcych wierze chrześcijańskiej i _ nie nadających się w najmniejszym stopniu do udziału w wiecznym zbawieniu_, chyba że pewnego dnia wyleczą się z tych błędów. (Sobór Florencki, Dekret Cantate Domino; [Denz. 712] (http://denzinger.patristica.net/denzinger/#n700); dodano podkreślenie. Papież Pius XII w swojej encyklice o Kościele pięknie wyłożył katolicką naukę na temat relacji między Starym a Nowym Przymierzem i warto ją przytoczyć w całości: To, że [Chrystus] ukończył swoje dzieło na szubienicy Krzyża, jest jednomyślnym nauczaniem świętych Ojców, którzy twierdzą, że Kościół narodził się z boku naszego Zbawiciela na Krzyżu jak nowa Ewa, matka wszystkich żyjących. Ambroży, mówiąc o przebitym boku Chrystusa, „teraz jest budowany, teraz jest formowany, teraz jest …. formowany, teraz jest tworzony … . Teraz powstaje duchowy dom, święte kapłaństwo”. Każdy, kto z szacunkiem przeanalizuje to czcigodne nauczanie, z łatwością odkryje powody, na których się ono opiera. Po pierwsze, przez śmierć naszego Odkupiciela, Nowy Testament zajął miejsce Starego Prawa, które zostało zniesione; następnie Prawo Chrystusa wraz z jego tajemnicami, przepisami, instytucjami i świętymi obrzędami zostało ratyfikowane dla całego świata we krwi Jezusa Chrystusa. Gdy bowiem nasz Boski Zbawiciel głosił na ograniczonym obszarze – nie był posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela [zob. Mt 15:24] – Zakon i Ewangelia obowiązywały razem; ale na szubienicy swojej śmierci _ Jezus unieważnił Zakon z jego dekretami, przymocował pismo Starego Testamentu do krzyża_, ustanawiając Nowy Testament w swojej krwi przelanej za cały rodzaj ludzki. „Leona Wielkiego, mówiąc o Krzyżu naszego […]

Read more

Dyrygent papieża z odznaczeniem i menorą

sir Gilbert Levine

Gilbert Levine w wywiadzie z 4 kwietnia 2005, z Larrym Kingiem w CNN określił, że pomimo swego judaizmu, został uhonorowany przez Jana Pawła II najwyższym odznaczeniem i honorami jako jego osobisty maestro. Podkreślam poniżej najbardziej skandaliczne stwierdzenia.   KING: Witamy tutaj w Nowym Jorku z niezwykłą historią. Będziemy mieli go ponownie, mamy ograniczony czas dzisiejszego wieczoru. Gilbert Levine, amerykański maestro nazywany dyrygentem papieża. W rzeczywistości nosi na klapie mały czerwony guzik, co to jest? GILBERT LEVINE, OSOBISTY DYRYGENT PAPIEŻA JANA PAWŁA II PRZEZ 17 LAT: Papieskie odznaczenie św. Grzegorza. KING: Zostałeś pasowany na rycerza przez papieża? LEVINE: Przez papieża. KING: Nie wyobrażam sobie, że wielu dyrygentów to ma? LEVINE: Nie, to najwyższe papieskie odznaczenie nadawane muzykom od 200 lat. KING: Papieski krawiec uszył twoją marynarkę? LEVINE: Papieski krawiec uszył moją marynarkę. KING: Tak. LEVINE: Tak. KING: Nie papież, ale papieski… LEVINE: Nie, sam tego nie zrobił. KING: Jak się spotkaliście, żydowski chłopak z Brooklynu i papież z Polski? LEVINE: W 1987 roku pojechałem do Krakowa jako dyrektor muzyczny Filharmonii Krakowskiej. „Newsweek” był zakazany. W rzeczywistości był w obrocie wśród 200 osób, w tym kardynała arcybiskupa, następcy papieża. Przeczytał artykuł o mnie w „Newsweeku”, wyciął go, wysłał do papieża. Papież poprosił o spotkanie ze mną. Krótko mówiąc, w lutym 1988 roku przeskoczyłem od braku spotkań z katolickimi księżmi do spotkania z papieżem w ciągu około dwóch miesięcy. KING: A potem, jak doszło do tej współpracy? LEVINE: Spotkaliśmy się w jego prywatnej bibliotece. Powiedziano mi, że prawdopodobnie, spotykając papieża, będę miał zrobione zdjęcie, i byłem absolutnie zachwycony, i to byłoby spełnienie marzeń. Zamiast tego, usadził mnie w swojej prywatnej bibliotece, rozmawiał ze mną o Krakowie, rozmawiał o Filharmonii Krakowskiej. Staliśmy się oboje obywatelami miasta. On, oczywiście był nim od dawna, a ja nowym. A potem zaczął mówić o wojnie i Holokauście. I co to dla niego znaczyło. Kiedy opuszczał to spotkanie, podchodzi do drzwi, bez słowa odwraca się do mnie i mówi: „do zobaczenia na twoim koncercie.” Nie miałem pojęcia, o czym mówi. Absolutnie żadnego pojęcia. Sześć miesięcy później zostałem zaproszony do dyrygowania koncertem z okazji 10-lecia jego pontyfikatu. I tak rozpoczęła się relacja w grudniu 1988, która trwała aż do… KING: Co robiłeś w tych kolejnych latach? Dyrygowałeś dla niego wiele razy? LEVINE: Pierwszy koncert, który dyrygowałem dla niego, był koncertem muzyki chrześcijańskiej, katolickiej. Oczywiście, było to 10-lecie jego pontyfikatu. Kiedy wróciłem do Krakowa, Kraków jest tak blisko Auschwitz, moja teściowa była ocalałą z Auschwitz w czasie Holokaustu, straciła całą rodzinę w wojnie. I czułem, że jest coś więcej w moim pobycie tam w związku z moim spotkaniem z papieżem i dyrygowaniem dla niego. I poszedłem do niego jesienią 1991 roku i powiedziałem, że grałem koncert w synagodze w Krakowie, a on był tym zafascynowany. I powiedziałem, wow, coś się tutaj dzieje. I zaproponowałem rok później, że zrobimy koncert upamiętniający Holokaust. Miałem zamiar go zaprosić. Były (NIEWYRAŹNE) upamiętniające koncerty. Zamierzałem zorganizować jeden w Rzymie. KING: I? LEVINE: Zaprosił mnie, aby to zrobić w Watykanie. A zamieniając to w wydarzenie watykańskie, stało się ono wydarzeniem papieskim. I to, co zrobił przy tej okazji, było niewiarygodne. Były trzy krzesła, główny rabin, prezydent Włoch i papież, wszyscy na trzech równorzędnych tronach. Sześć świec świecznika sharaf (ph) zapalonych w Watykanie. To było niewiarygodne. KING: Czy byłeś zdenerwowany? LEVINE: Nie, byłem przerażony. Nie byłem zdenerwowany. Byłem przerażony. Ale w rzeczywistości, w dniu pierwszego koncertu, który dyrygowałem dla niego w 1998 roku, po próbie, zaprasza mnie, aby go spotkać. I nie mogłem zrozumieć dlaczego. I podchodzi do mnie i tajemniczo mówi: „czy jesteś zdenerwowany? Czy masz za sobą wystarczająco prób?” Odpowiedziałem: „dlaczego?” On na to: „bo papież przychodzi dziś wieczorem. Słyszałem, że papież przychodzi dziś wieczorem.” KING: Jak dobra była Filharmonia Krakowska? LEVINE: Filharmonia Krakowska była doskonałą orkiestrą. Słyszałem ich w Boston Symphony Hall i byłem bardzo, bardzo pod wrażeniem. Ale niestety, to nie było z Filharmonią Krakowską, z którą dyrygowałem te koncerty. KING: Jak dużo muzyki rozumiał papież? LEVINE: Cudownie. Tak bardzo, że ja, jako żydowski dyrygent, zaproponowałem na ten koncert w 1994 roku, że wykonam dzieło Mahlera. I on powiedział: „czy Mahler nie przeszedł na katolicyzm, aby zostać dyrektorem muzycznym Filharmonii Wiedeńskiej?” Ja jako muzyk nie pomyślałem o tym. To nie tak, że tego nie wiedziałem, po prostu nie pomyślałem o tym. To jest rodzaj wrażliwości, jaką miał na żydowskie sprawy. I chciał to rozszerzyć. I co się stało, czuł, że muzyka może być narzędziem dialogu międzyreligijnego. KING: Papież gratulował bar mitw twoim dzieciom? LEVINE: Nie tylko gratulował, ale przysłał nam menorę. KING: Przysłał ci menorę? LEVINE: Dał ją nam, właściwie, nie przysłał. Właściwie dał nam menorę. Myślę, że jest z XVI wieku z Pragi. To najpiękniejsza menora. Przysyłał list z okazji każdej bar mitwy moich synów. Miał także kardynała odpowiedzialnego za relacje katolicko-żydowskie, który przysłał list, który został odczytany w mojej ortodoksyjnej synagodze z okazji ostatniej bar micwy mojego syna, a rabin przeczytał go tak, jakby był od rabina. Na końcu powiedział: „to od rabina Joela Schwartza (ph).” Ale to nie był od rabina Joela Schwartza (ph). Był od rabina – od kardynała Kaspera. To było zdumiewające. To był list, który mówił, że powinieneś być dumny ze swojego żydowskiego dziedzictwa i żyć nim w pełni. KING: Gdzie byłeś? Dlaczego dopiero teraz cię znaleźliśmy? Dyrygujesz wszędzie? LEVINE: Tak. Dyryguję wszędzie, i dyrygowałem dla niego w Watykanie wiele razy. Dyrygowałem także dla niego na Światowych Dniach Młodzieży w Denver. Ja, dyrygując dla katolickiej młodzieży? I przy tej okazji podszedł do mnie i przerwał cały występ, objął mnie ramieniem i powiedział: „Czy ci przeszkodziłem, Maestro?” I faktycznie zatrzymał całe przedstawienie. KING: Czy idziesz na pogrzeb? LEVINE: Oczywiście. Wyjeżdżam jutro rano. I będę na pogrzebie. Nie mógłbym tam nie być. KING: Czy myślisz, że możesz zostać poproszony o coś muzycznego? LEVINE: Nie, jadę tam, aby opłakiwać mojego przyjaciela. Mówię to z wielkim szacunkiem. I nigdy bym tego nie powiedział, gdy był żywy, ale czułem, że był moim mentorem. Był dla mnie niesamowitym wsparciem. KING: Co za historia. Co za historia. Jakie masz szczęście. Czy wrócisz? LEVINE: Czuję się […]

Read more

Hebraeorum gens – Pius V

Wygnanie Żydów ze wszystkich miejsc panowania Świętego Rzymskiego Kościoła i jego poddanych, z wyjątkiem Miasta Rzymu i Miasta Ankony. O sprawie Żydów w odniesieniu do konstytucji 3. Pawła IV. Cum nimis. PIUS BISKUP, Sługa Sług Bożych. Na wieczną rzeczy pamiątkę. Naród Hebrajski, kiedyś jedyny wybrany przez Pana, który natchnął go boskimi słowami i uczynił uczestnikiem niebiańskich tajemnic, ile tylko przewyższył wszystkie inne łaską i godnością, tyle potem zasłużył na to, że z powodu swojej niewiary został wzgardzony i zaniedbany, i runął w przepaść, ponieważ w pełni czasu niewierny i niewdzięczny zgładził niegodną śmiercią swojego Zbawiciela i bezbożnie go odrzucił. Utraciwszy bowiem kapłaństwo, pozbawiony władzy prawa, rozproszony ze swoich siedzib, które jakby płynące mlekiem i miodem, najłaskawszy i najdobrotliwszy Bóg już od samego początku tego narodu mu przygotował, błąka się po całym świecie od tylu już wieków, znienawidzony, wzgardzony i poniżany przez wszystkich, zmuszony do zajmowania się obrzydliwymi i haniebnymi sztukami, by zaspokoić głód, niczym najpodlejsi niewolnicy. Lecz chrześcijańska pobożność litując się nad tym nieodwracalnym losem przede wszystkim, pozwoliła mu dość ludzko przebywać u siebie, aby mianowicie częstym jego widokiem pamięć o męce Pańskiej częściej przedstawiała się oczom wiernych, a zarazem przykładami, nauką, napomnieniami zapraszała do nawrócenia i zbawienia, które resztkom Izraela ma się stać według proroctwa Proroka, od którego, gdyby [nauka taka] wygnana była z siedzib chrześcijan i udała się do tych narodów, które Chrystusa nie znają, stawałaby się coraz bardziej obca. Lecz ich bezbożność wyćwiczona we wszystkich najgorszych sztukach posunęła się tak daleko, że już dla wspólnego naszego zbawienia należy zapobiec sile takiej choroby szybkim lekarstwem. Albowiem pomijając tak wiele rodzajów lichwy, którymi Hebrajczycy do reszty wyniszczyli majątek ubogich chrześcijan, uważamy za wystarczająco oczywiste, że oni są beneficjentami i wspólnikami złodziei i rabusiów, którzy jakiekolwiek rzeczy od nich podkradzione i przerobione, nie tylko świeckie, ale nawet służące boskiemu kultowi aby nie były rozpoznane albo na czas ukrywają albo gdzie indziej przenoszą albo zupełnie zmieniają próbując wielu także pod pozorem zajmowania się sprawą właściwą swojemu wykonywaniu zajęciu odwiedzając domy uczciwych kobiet wiele najpodlejszym stręczycielstwem popychają do upadku co zaś jest najbardziej zgubne oddani wróżbiarstwu zaklęciom magii i czarnoksięstwu wprowadzają w szatańskie złudzenia wielu nierozważnych i słabych którzy wierzą, że przyszłe rzeczy mogą być przepowiedziane, a skradzione skarby i rzeczy ukryte ujawnione i wiele innych, których poznanie lub nawet badanie nie jest nikomu z ludzi dozwolone. Wreszcie dowiedzieliśmy się wystarczająco i zbadaliśmy jak niegodnie imię Chrystusa ta zepsuta rodzina znosi, jak wroga wszystkim jest którzy pod tym imieniem są zaliczani, jakimi podstępami czyha na ich życie. Przywiedzeni tymi i innymi bardzo ciężkimi sprawami i wzburzeni ciężarem zbrodni codziennie wzrastających na zgubę naszych miast, myśląc ponadto że wspomniany naród poza umiarkowanymi dostawami towarów ze wschodu nie jest żadnym pożytkiem dla naszej Rzeczypospolitej, a naszym ludom którzy zwłaszcza są od nas nieco dalsi, korzystniej będzie słyszeć doniesienia o jego nazwie oraz o występkach i nędzach z innego miejsca do siebie doniesione niż odruchami miłości go w swoim łonie do tej pory jak dotąd pielęgnować. §.1. Władzą niniejszych nakazujemy aby wszyscy i każdy z obu płci Hebrajczycy zamieszkujący na całym naszym dotychczasowym terytorium i okolicznych Miastach i Ziemiach i włościach Panów (tłum.: Domeników), Baronów i innych panów czasowych, czy to czystej i mieszanej władzy i życia, i śmierci i jakiejkolwiek innej jurysdykcji i zwolnienia, mają z tych wszystkich granic w ciągu trzech miesięcy po tym jak niniejsze listy tu zostaną opublikowane zupełnie wyjść. §.2. Po upływie tego terminu każdy, czy to mieszkaniec, czy obcy, czy obecny, czy przyszły, który zostanie znaleziony w jakimkolwiek mieście, ziemi lub miejscu tego obszaru, nawet należącym do dominikanów, baronów, panów i innych wyżej wymienionych zastrzeżonych, zostanie pozbawiony wszystkich dóbr i poddany prawom skarbowym, stanie się niewolnikiem Kościoła Rzymskiego i zostanie poddany wiecznej niewoli, a wspomniany Kościół będzie miał to samo prawo do nich, co inni panowie do niewolników i niewolnic. Z wyjątkiem Rzymu i Ankony, gdzie zezwalamy na tolerowanie tylko tych Żydów, którzy teraz tam mieszkają, aby bardziej pobudzać pamięć o tym, co zostało powiedziane, i ścigać interesy i wzajemne kontakty z Orientem; pod warunkiem jednak, że będą starali się przestrzegać naszych i naszych poprzedników oraz innych kanonicznych konstytucji dotyczących nich; w przeciwnym razie poniosą wszystkie kary zawarte w tych konstytucjach, które tutaj odnawiamy. Mamy bowiem nadzieję, że ci, którzy są szczególnie bliscy naszemu i tego Stolicy widokowi, z obawy przed winą powstrzymają się od zła i czasami niektórzy, jak to już wielokrotnie zdarzyło się za naszą zachętą, uznają radośnie światło prawdy. Ale żaden z nich nie ma przenosić się do drugiego ani do innego miejsca w obrębie wskazanej strefy w żadnym czasie ani wyjeżdżać, ani przyjmować kogoś z wygnanych, jeśli chcą uniknąć jarzma niewoli i kar. Nakazujemy więc wszystkim legatom, gubernatorom, prezydentom, pretorom i magistratom prowincji, miast i miejsc tej strefy oraz zwierzchnikom miejscowym oraz dominikanom, baronom, panom i zwolnionym wyżej wymienionym oraz wszystkim innym osobom, do których to należy, aby każdy z nich jak najszybciej wykonał wszystko powyższe bez oczekiwania na inne polecenie lub oświadczenie od nas i uważali pilnie, aby żaden Żyd nie przybywał więcej do tych prowincji, miast i miejsc należących do dominikanów, baronów i innych wyżej wymienionych z jakiegokolwiek powodu. Jeśli jednak ktoś z nich, nawet z tych którzy teraz są w Rzymie i Ankonie po upływie trzech miesięcy zostanie znaleziony w jakiejkolwiek części tej strefy należącej czasowo do tych dominikanów baronów panów i zwolnionych, zostanie natychmiast poddany wiecznej niewoli Kościoła wspomnianego, a także groźniejsze kary nałożymy na ich szyje aby inni na ich przykładzie nauczyli się jak wielka była kara za lekceważenie naszego zakazu. §.3. Niezależnie od powyższego, a także konstytucji i zarządzeń apostolskich, praw wspólnych i miejskich, prowincji, miast i miejsc wyżej wymienionych, a także przysięgi Cam. Apost., potwierdzenia apostolskiego lub jakiejkolwiek innej mocnej podstawy, statutów i zwyczajów oraz umów z uniwersytetem Żydowskim wyżej wymienionym, nawet pod publiczną wiarą, paktów, przywilejów również, indultów, zwolnień i listów apostolskich wszystkich tych, a także wyżej wymienionych Domicellis, Baronibus i Dominis, a także ich miastach, ziemiach, miejscach i ludach, przez którychkolwiek z naszych poprzedników Papieży Rzymskich, a także przez nas i siedzibę wyżej wymienioną, nawet z […]

Read more

Destylacja tekstów hebrajskich – dlaczego wciąż obecna?

Cenzura książek hebrajskich Cenzura książek hebrajskich lub tak zwana ekspurgacja (łac. expurgatio – oczyszczanie) książek była mechanizmem cenzury, który umożliwiał druk książek hebrajskich i żydowskich, a przede wszystkim Talmudu, w świecie chrześcijańskim, poprzez usuwanie fragmentów, słów i zdań z nich, z których wynika obraza chrześcijaństwa, Pana Jezusa i prawa państwowego. Początki cenzury miały miejsce w Italii XVI wieku, jako alternatywa dla palenia Talmudu, a jej wykonawcami byli głównie konwertyci, biegli w hebrajskim, którzy pracowali na rzecz domów wydawniczych i mechanizmów rządowych. Palenie Talmudu W XIII wieku żydowscy konwertyci (tacy jak Nicolas Donin) przedstawili uczonym chrześcijańskim, takim jak Petrus Venerabilis (ang.) [potrzebne wyjaśnienie], fragmenty Talmudu i zwrócili ich uwagę na wiele legend talmudycznych zawierających ucieleśnienie Boga i twarde słowa przeciwko Jezusowi oraz prawa i reguły, w których jest bardzo negatywny stosunek do tych, którzy nie są Żydami, w tym na przykład błogosławieństwo heretyków i werset z Hagady Pesach: “Wylej swój gniew”. To stało się amunicją dla chrześcijan podczas dysput między uczonymi chrześcijańskimi a żydowskimi, które odbywały się w całym świecie chrześcijańskim w celu udowodnienia wyższości chrześcijaństwa. Po przegranej Żydów w procesie paryskim, jedno z pierwszych wielkich spaleń ksiąg talmudycznych odbyło się na placu ratuszowym w Paryżu.   Nicholas Donin (francuskie: Nicolas Donin) z La Rochelle był żydowskim konwertytą na chrześcijaństwo we wczesnym XIII wieku w Paryżu. Znany jest ze swojej roli w Dysputacie Paryskiej z 1240 roku, która doprowadziła do dekretu o publicznym spaleniu wszystkich dostępnych manuskryptów Talmudu. Źródła łacińskie określały go jako „Repellus,” nawiązując do jego rodzinnego miasta La Rochelle. W 1225 roku Donin został wyklęty z getta w Paryżu przez rabina Yechiela z Paryża. Dokładny powód jego ekskomuniki nie jest znany, ale sam Yechiel twierdził, że było to z powodu tego, że Donin stał się karaimem, odrzucając autorytet Talmudu i tradycji rabinicznej egzegezy biblijnej. Po dziesięciu latach życia w ekskomunice, Donin został ochrzczony w Kościele rzymskokatolickim i wstąpił do zakonu franciszkanów. Inne źródła jednak podają, że przeszedł na chrześcijaństwo znacznie wcześniej, przed spotkaniem z rabinem Yechielem z Paryża. W 1238 roku Donin udał się do Rzymu, przedstawił się papieżowi Grzegorzowi IX i potępił Talmud. Sformułowano trzydzieści pięć artykułów przeciwko Talmudowi, które Donin oskarżył o wyjątkowo ostre ataki na dziewictwo Maryi i boskość Jezusa. Papież został przekonany, że oskarżenia są prawdziwe, i przesłał władzom Kościoła odpisy zarzutów sformułowanych przez Donina, załączając nakaz przejęcia wszystkich kopii Talmudu i przekazania ich dominikanom i franciszkanom. Jeśli badanie potwierdziło oskarżenia Donina, zwój Talmudu miał zostać spalony. Dysputa paryska Ten rozkaz został ogólnie zignorowany, z wyjątkiem Francji, gdzie Żydzi byli zmuszeni pod groźbą kary śmierci do oddania swoich Talmudów (marzec 1240 roku). Ludwik IX rozkazał czterem najwybitniejszym rabinom Francji – Yechielowi z Paryża, Mosesowi z Coucy, Judzie z Melun i Samuelowi ben Solomonowi z Château-Thierry – aby odpowiedzieli Doninowi w publicznej debacie. Rabinom zabroniono zaprzeczać świętości Jezusa lub Maryi, jak również kwestionować jakąkolwiek inną centralną doktrynę chrześcijańską, a Donin został ogłoszony zwycięzcą przez przewodniczących chrześcijańskich urzędników. Po dyspucie Ludwik IX skazał Talmud na spalenie. W 1242 roku spalono odpowiednio dwadzieścia cztery furmanki zawierające dziesięć do dwunastu tysięcy tomów rękopisów. W następstwie tego Żydzi zaczęli stosować samocenzurę wewnętrzną w rękopisach i zaczęli pomijać “ze względu na drogi pokoju”. Równolegle kontynuowano dekrety spalania książek równolegle do dekretów przeciwko Żydom ogólnie, według słów badacza A.M. Habermana: “Kiedy wrogowie Izraela wydali dekret przeciwko Izraelowi, wydali również dekret przeciwko jego książkom. Wrogowie wiedzieli, że książka jest duszą narodu, a przy niszczeniu ciała chcieli również usunąć jego duszę”. Cenzura drukowanych książek Niesystematyczna praktyka usuwania rzeczy z książek trwała również na początku druku. Tak więc fragmenty zostały usunięte z Talmudów wydrukowanych przez dom wydawniczy Soncino w Wenecji oraz z książek wydrukowanych w Konstantynopolu i Salonikach. Jednak usunięcie nie było całkowicie gładkie, ponieważ drukarze zostawili puste miejsce po usunięciu. Na przykład w modlitewniku “Aram Zova”, który został wydrukowany w Wenecji w 1527 roku, słowo “zły” zostało usunięte z “a królestwo zła szybko zostanie wykorzenione” w modlitwie Neila i pozostał tylko akcent. W tym czasie nie istniała jeszcze oficjalna cenzura książek drukowanych. Rewolucja druku, która doprowadziła do bezprecedensowego rozpowszechnienia książek i działalności kontrreformacji, zwłaszcza wśród jezuitów we Włoszech, doprowadziła do potrzeby zminimalizowania ilości książek heretyckich. W 1553 r., na mocy dekretu Inkwizycji Rzymskiej Talmud był publicznie spalony spłonęło w Rzymie we wczesnej jesieni 1553 r. W kolejnych miesiącach inne włoskie miasta skonfiskowały i spaliły Talmud w zgodzie z tym dekretem. Historycy regularnie wyjaśniali ten dekret jako wynik sporu między dwoma weneckimi wydawcami, M. Giustiniani i E. Bragadoni. Obaj opublikowali Mishneh Torah W 1550 r., wydanie Bragadoni zawierało również niedawno ukończony komentarz R. Meir Katzenellenbogcn z Padua. Handlowa rywalizacja doprowadziła Giustinianiego do oświadczenia władzom kościelnym o wydaniu Bragadoniego. Zatrudnił także apostatów żydowskich, aby wykłócić się o swój punkt widzenia. Bragadoni uczynił to z zemsty, a przed inkwizycją ci „apostaci” zaatakowali Talmud od podstaw, nazywając po imieniu, że zawierał bluźnierstwa przeciwko chrześcijaństwu. Inkwizycja odpowiedziała potępieniem Talmudu i okazaniem woli jego niszczenia. Osiem miesięcy później papież Juliusz III wydał bullę Cum sicut nuper, aby zapewnić egzekwowanie dekretu Inkwizycji. Stąd spalenie talmudu w 1553 identyfikowane było jako atak na bluźnierstwa jakie zawierał Talmud. (https://www.jstor.org/stable/20674961)  .   Największe spalenie miało miejsce w latach 1553-1554 w Wenecji. papież Marcellus II zwołał komisję badawczą, która stwierdziła, że Talmud zawiera słowa podżegające przeciwko chrześcijaństwu. W następstwie tego orzeczenia papież wydał nakaz zniszczenia i spalenia wszystkich ksiąg Talmudu, zarówno babilońskiego, jak i jerozolimskiego. Osoby odpowiedzialne za zbieranie książek skonfiskowały i zniszczyły również wiele innych książek hebrajskich, które nie były książkami talmudycznymi. Kilka lat później, w 1559 roku, papież Paweł IV nałożył dekret spalania Talmudu również na Cremonę, która początkowo była pod hiszpańskim panowaniem i nie obowiązywał tam pierwszy dekret. W Cremonie spalono 12 000 książek hebrajskich. Zasady cenzury Rabini Włoch próbowali wynaleźć metodę, która umożliwiłaby druk książek, w przeciwieństwie do świata rękopisów, w których cenzura była niesystematyczna i nadzór kościelny był mniejszy, w świecie druku i kontrreformacji istniała potrzeba egzekwowania uporządkowanej i systematycznej cenzury. Dnia 21 Tamuza 1554 roku Zgromadzenie Generalne Rabinów Włoch („Morešim”) zebrało się w Ferrarze i postanowiło, że żadna nowa książka nie zostanie wydrukowana bez zgody trzech upoważnionych rabinów. Zamiarem było sprawdzenie […]

Read more

Shulchan Aruch: czy żydzi się go wstydzą?

Wprowadzenie Shulhan Aruch, dosłownie oznaczający „nakryty stół”, jest jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych kodeksów prawa żydowskiego. Do dziś jest szeroko studiowany i praktykowany w społecznościach żydowskich na całym świecie. W Polsce, Shulchan Aruch odegrał znaczącą rolę w nauczaniu prawa żydowskiego i kształtowaniu judaizmu ortodoksyjnego. Shulchan Aruch jest synonimem „prawa żydowskiego” w obecnej jego formie (za: chabad.org ). Tak więc mówimy o ortodoksji żydowskiej, gdy rozważamy treść tego kodeksu.

Read more